Przegrywać także trzeba się nauczyć. Nieprzyjemny incydent po meczu trampkarzy w Tworkowie

W sobotnie przedpołudnie w Tworkowie rozegrane zostało spotkanie XI kolejki spotkań III wojewódzkiej ligi trampkarzy. Gracze z gminy Krzyżanowice podejmowali ekipę Czarnych Gorzyce. Zespół Tworkowa przystąpił do pojedynku z dużą pewnością siebie, twierdząc przed meczem, że spokojnie wygrają. Na potwierdzenie tego zdobyli gola jako pierwsi. Bramkarza Gorzyc pokonał Paweł Kolorz. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać, bo już w 14 minucie do wyrównania doprowadził Łukasz Adamczyk. Mimo starań obu ekip w pierwszej połowie kolejne bramki nie padły.
Druga część meczu, ułożyła się lepiej dla Czarnych. W 40 minucie na 1:2 dla Gorzyc podwyższył Cyprian Frączek. Radość przyjezdnych nie trwała długo, gdyż już sześćdziesiąt sekund później do remisu pięknym strzałem z rzutu wolnego doprowadził Szymon Sobierajewicz. To podziałało mobilizująco na graczy gości, którzy w jednej z akcji ofensywnych wywalczyli rzut karny, który na gola pewnym strzałem zamieniła Julia Krzyżok. Strata trzecieg bramki zdenerwowała młodych graczy Tworkowa, którzy co rusz kierowali niepotrzebne uwagi w kierunku sędziego. Ten bez zbędnych dyskusji "nagradzał" ich zachowanie karą wykluczenia z gry. W czasie sobotniego meczu był taki moment, że gracze gospodarzy grali nawet w 8, przeciwko jedenastce gości. Ci wykorzystali to w stu procentach, zdobywając bramkę w doliczonym czasie gry, co całkowicie załamało zespół z gminy Krzyżanowice.
Emocje nie skończyły się jednak wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego. Już po meczu, gdy trener Gorzyc wychodził z szatni, by udać się do samochodu i ruszyć w drogę powrotną do domu, w jego kierunku poszybowała butelka z wodą, rzucona przez jednego z graczy gospodarzy. Szkoleniowiec Czarnych o milimetry uniknął bliskiego spotkania trzeciego stopnia z rzuconym przedmiotem. Frustracja, frustracją, lecz wyładowywanie jej w ten sposób, na tym szczeblu rozgrywek jest co najmniej nie na miejscu. Podsumowując, czasem trzeba schować dumę i pewność siebie do kieszeni, i porażki, które są przecież czymś normalnym, przyjmować na spokojnie, oczywiście wyciągając z nich odpowiednie wnioski.
LKS 05 Tworków - KS Czarni Gorzyce 2:4 (1:1)
1:0 Paweł Kolorz 5'
1:1 Łukasz Adamczyk 14'
2:1 Cyprian Frączek 40'
2:2 Szymon Sobierajewicz 41'
2:3 Julia Krzyżok 55' (k)
2:4 Dawid Nachlik 70'+2'
LKS 05 Tworków: Michał Fulneczek - Paweł Kolorz, Paweł Grud, Kacper Mrozek, Kacper Rybarz, Kamil Staniczek, Łukasz Paskuda, Szymon Sobierajewicz, Tomasz Kabut (kpt.), Nikodem Wolnik, Dawid Pawela
Rezerwa: Jakub Bugla, Samuel Staś, Dominik Więcek, Filip Jabłoński
Opiekun: Krzysztof Cerkowniak
KS Czarni Gorzyce: Bartosz Jeleń - Krystian Kozieł, Jakub Kopera, Bartosz Suchomski, Szymon Godula, Przemysław Grabarek, Agnieszka Krzyżok, Julia Krzyżok (kpt.), Adrian Warzyczny, Cyprian Frączek, Łukasz Adamczyk
Rezerwa: Miłosz Greiner, Klara Krupa, Robert Krupa, Dawid Nachlik
Trener: Dariusz Błaszczok
W czasie meczu obowiązywały zmiany lotne.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz