Kolejne, ważne zwycięstwo wodzisławskiej ZORZY

W sobotę, 14 października siatkarki ZORZY Wodzisław Śląski w meczu 5 kolejki I Ligi Śląskiej podejmowały zespół GLKS Wilkowice. I chociaż w tabeli wodzisławianki są liderkami, a ich przeciwniczki na przeciwnym biegunie, to w obliczu kontuzji kilku zawodniczek ZORZY i nieobecności trenera wodzisławianek, Andrzeja Brzezinki, wynik konfrontacji obu zespołów nie był łatwy do przewidzenia.
Pierwsze punkty w meczu zdobyły siatkarki z Wodzisławia Śląskiego, lecz po chwili, to bardziej doświadczone zawodniczki z Wilkowic przejęły kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie i prowadziły 5:2 i 9:6. Wodzisławianki jednak szybko zwarły szyki i po dwóch seriach świetnych zagrywek Wiktorii Melskiej i Agnieszki Ostrzołek wyszły na prowadzenie 16:11. Rywalki nie ustąpiły jednak i z każdą akcją próbowały zmniejszać straty. Kibice ZORZY odetchnęli jednak z ulgą, gdy na tablicy pojawił się wynik 24:22 dla ZORZY i zwycięskie zakończenie seta wydawało się formalnością. Waleczne góralki nie poddały się jednak, obroniły dwie piłki setowe i doprowadziły do wyrównania 24:24, by następnie objąć prowadzenie 25:24.Wodzisławianki, niesione dopingiem swoich fanów, obroniły piłkę setową, później jeszcze dwie kolejne, by odwrócić role i po bardzo dramatycznej końcówce pokonały przyjezdne 30:28.
To był kluczowy moment meczu, bo od drugiej partii, po zmianach w ustawieniu, których dokonała kontuzjowana kapitan drużyny – Natalia Tomaszewska, zastępująca w tym spotkaniu trenera Brzezinkę, na parkiecie dominowały już niepodzielnie siatkarki ZORZY. Bardzo dobry odbiór Agnieszki Ostrzołek, świetne rozegranie Karoliny Dziwisz, mocne ataki Moniki Kuczery oraz skuteczna gra na środku siatki Wiktorii Melskiej i Stasi Kwiecień, która w drugim secie miała serię dziewięciu punktowych zagrywek pozwoliły wodzisławiankom kontrolować to spotkanie. Na wyróżnienie zasługuje również zabójczo skuteczna gra Kasi Szymańskiej, która zdobyła najwięcej punktów w szeregach ZORZY oraz ofiarna i nadzwyczaj dojrzała gra w obronie młodziutkiej libero wodzisławianek - Patrycji Bierzy.
Dobra dyspozycja i pewna gra spowodowała, że Natalia Tomaszewska mogła w końcówkach setów rotować składem, dając szansę na grę zawodniczkom, które do tej pory na boisku pojawiały się trochę rzadziej. Pewne wygrane w dwóch kolejnych odsłonach – do 16 i 17 pozwoliły siatkarkom ZORZY na dopisanie 3 punktów i umocnienie się na pozycji lidera ligowej tabeli.
MKS ZORZA Wodzisław Śląski – GLKS Wilkowice 3:0 (30:28, 25:16, 26:17)
MKS ZORZA: Natalia Tomaszewska (kapitan), Stanisława Kwiecień, Katarzyna Szymańska, Wiktoria Melska, Karolina Dziwisz, Agnieszka Ostrzołek, Monika Kuczera, Patrycja Bierza, (libero), Patrycja Grabowska, Marta Molęda, Julia Świsulska, Dominika Mularska.
Kolejny mecz na własnym parkiecie wodzisławianki rozegrają w niedzielę, 22 października o godzinie 11.00 w hali Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 przy ul Jastrzębskiej 136. Przeciwniczkami naszych siatkarek będzie JKS SMS Jastrzębie-Zdrój.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz