Trójka Mikołów odprawiona na tarczy
W sobotę, 15 października, ponownie hala ZORZY rozbrzmiewała ulubionym, skandowanym przez fantastycznych kibiców wodzisławskiego klubu, hasłem „Ostatni! Ostatni!”. Ale, by do tego doszło, siatkarki ZORZY musiały się niemało natrudzić.
Początek meczu wcale nie zapowiadał się tak różowo. Nasz zespół przystępował do pojedynku z zawsze groźnymi siatkarkami Trójki Mikołów bez podstawowej przyjmującej i libero. Trener Jan Papszun poskładał jednak zorzowe puzzle w jeden, skuteczny i zwycięski obrazek. Na przyjęcie została przesunięta atakująca, Patrycja Grabowska, a na libero przeszła, również dysponująca świetnym atakiem, Ania Chojnacka. Zatem miejsce w ataku musiała przejąć nominalna środkowa wodzisławskiej ekipy, Wiktoria Melska, a na jej miejsce wskoczyła debiutująca w pierwszej szóstce, Magda Katryniok. Tak ustawiona drużyna ZORZY rozpoczęła z animuszem od prowadzenia 4:0, a później nawet 10:3. Jednakże mikołowianki znane są z nieustępliwej gry. Podobnie było i tym razem, przyjezdne krok po kroku odrabiały straty i w połowie pierwszego starcia, ich straty były już odrobione. Podrażnione tym wodzisławianki, postawiły na ostrą zagrywkę. Najpierw Patrycja Grabowska, potem Monica Chojnacka, dwoma seriami doprowadziły do stanu 24:17. Wydawało się, że nic złego w tej partii gospodyniom się już nie stanie. Ale, ponownie, przyjezdne nie dały za wygraną i zdobyły pięć punktów z rzędu. Przewaga podopiecznych trenera Papszuna była jednak na tyle wysoka, że set skończył się zwycięstwem ZORZY 25:22.
Druga odsłona meczu była jeszcze bardziej zacięta. Obie drużyny grały punkt za punkt. Ten okres gry obfitował w długie wymiany, sprytne kiwki (świetnie w tym elemencie zaprezentowała się wodzisławska rozgrywająca, Marta Molęda), skuteczne ataki ze środka (bez kompleksów i skutecznie, Magda Katryniok) oraz sprytne ataki z lewego skrzydła Kamili Kąsik. I pewnie, oba zespoły grałyby tego seta jeszcze długo, gdyby przy stanie 20:20 w polu zagrywki nie stanęła Marta Molęda. Jej ostra zagrywka i najwyższy blok wodzisławianek pod siatką (Patrycja Grabowska, Monica Chojnacka i Wiktoria Melska) doprowadziły do pewnego zwycięstwa 25:20.
Trzecia partia pojedynku była wyrównana tylko do stanu 8:8, później piłkę w polu serwisowym ZORZY przejęła Magda Katryniok, przy zagrywce której, ponownie świetnie funkcjonował wodzisławski blok, a Kamila Kąsik, Wiktoria Melska i Monica Chojnacka kończyły kontratak za kontratakiem. Siedem punktów z rzędu wodzisławskiej drużyny pozwoliło na komfortową grę, bez presji wyniku. Tym bardziej, że kolejna w polu zagrywki była Marta Molęda i ponownie przy jej serwisie bardzo dobrze funkcjonował wysoki blok ZORZY. Kolejne cztery punkty i przewaga naszej drużyny była już ogromna. Rywalki starały się jeszcze nawiązać walkę, ale wobec atomowych ataków kapitan ZORZY, Patrycji Grabowskiej, która bez litości wbijała piłkę w czwarty metr, były zupełnie bezradne. Dobrze grające do tej pory mikołowianki dobiła jeszcze Paulina Kucal, która przy stanie 24:12 weszła na boisko i od razu popisała się asem serwisowym, kończąc cały mecz zwycięstwem wodzisławianek 3:0.
MKS ZORZA Wodzisław Śląski – UKS Trójka Mikołów 3:0 (25:22, 25:20, 25:12)
MKS ZORZA: Patrycja Grabowska (kapitan), Marta Molęda, Monica Chojnacka, Kamila Kąsik, Wiktoria Melska, Magda Katryniok, Anna Chojnacka (libero), Paulina Kucal, Diana Shtykh, Paulina Stabla, Anna Szkudlarek (libero).
Trener: Jan Papszun
MKS ZORZA bierze udział w rozgrywkach dzięki wsparciu Miasto Wodzisław Śląski
Komentarze (0)
Dodaj komentarz