B klasa. Quo vadis Naprzód Zawada? [FOTO]
Zespół Stali po awansie z C klasy nie potrafi się odnaleźć w nowych realiach. W obecnym sezonie przegrał wszystkie swe dotychczasowe spotkania. Ekipa Zawady, która w poprzednim sezonie mogła być uważana za rewelację także nie pokazuje się z dobrej strony. Oba zespoły na swym koncie miały przed tym meczem zero punktów. Jedno jest pewne, po sobotnim meczu sytuacja ta uległa zmianie. Na czyją korzyść?
Początkowe minuty należały zdecydowanie do Stali. Ekipa z Kuźni Raciborskiej przepuściła serie ataków na bramkę rywala. Jednakże oddawane strzały były niecelne. Zawada, choć próbowała rozgrywać piłkę wzdłuż i wszerz boiska, miała zdecydowane problemy z opuszczeniem własnej połowy.
W 9 minucie ekipa gości po raz pierwszy zagroziła bramce gospodarzy. Wywalczyła rzut wolny sprzed pola karnego. Bramkarz Stali nie miał problemów z obroną strzału, a dalszy przebieg akcji skutkował stratą piłki przez graczy z dzielnicy Wodzisławia Śląskiego. Odpowiedź gospodarzy mogła być natychmiastowa. Dobra akcja prawą flanką zakończyło się podaniem do Mateusza Grzesika, ten oddał strzał w kierunku dalszego słupka, ale piłka poszybowała obok bramki.
W 17 minucie kuźniańska Stal po raz kolejny stanęła przed okazja objęcia prowadzenia. Dobra akcja po raz wtóry zakończyła się jednak niecelnym strzałem. Po tej akcji kibice kibice Kuźni wyrazili swe obawy o taką niemoc i niecelność. Mieli oczywiście sporo racji, gdyż niewykorzystane sytuacje zwykły się mścić w najmniej oczekiwanym momencie.
24 minuta spotkania. Rzut rożny dla Kuźni. Dobre dośrodkowanie trafiło do gracza Stali, który zdecydował się na strzał z pierwszej piłki. Sytuacja ta zmroziła graczy Zawady, a kibicom gospodarzy mogła dać powody do radości. Właśnie, mogła, gdyż piłka trafiła w poprzeczkę, a dobitka do rąk bramkarza Zawady. Goście mieli szansę na szybką odpowiedź. Wywalczyli rzut wolny. Strzał, choć silny nie sprawił problemów bramkarzowi, a dalszy przebieg boiskowych zdarzeń skutkował utratą piłki przez wodzisławian.
Czas uciekał, a Kuźnia nie rezygnowała że zdobycia gola. Wciąż to gracze Stali byli stroną przeważającą, częściej przebywająca na połowie rywala. Jedyne czego brakowało to potwierdzenia w postaci gola. Nie brakowało za to ostrej gry. Mimo to sędzia zdecydował się pokazać pierwszą żółta kartkę w tym meczu dopiero 39 minucie. Ukarany został nią jeden z graczy Zawady, za ostre starcie z Mateuszem Grzesikiem. Ostatecznie, mimo widocznej przewagi zespołu gospodarzy pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W pierwszych minutach drugiej połowy obraz gry nie różnił się znacząco od pierwszej odsłony sobotniego spotkania. Nadal to Kuźnia częściej przebywała przy piłce i na połowie rywala. Nie potrafiła tego jednak potwierdzić zdobyciem gola. Z kolei goście zmuszeni byli do zmasowanej obrony własnej bramki. Póki co można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że było to spotkanie walki.
Czas uciekał, co powodowało coraz więcej nerwowości w szeregach obu zespołów. Zarówno gospodarze, jak i goście decydowali się na strzały z dystansu. Ich celność najlepiej będzie jednak przemilczeć.
72 minuta spotkania. Kolejna ofensywna akcja Kuźni. Szybkie rozegranie, podanie do Marcina Hómina, który dobrze przyjął piłkę w polu karnym rywala uderzył i... w końcu wyprowadził Stal na prowadzenie, po czym utonął w objęciach kolegów z drużyny. W ten sposób z serc kibiców gospodarzy spadł ciężki kamień, gdyż pojawiła się ogromna okazja do wygrania pierwszego spotkania w tym sezonie.
W ostatnim etapie spotkania gracze Kuźni "kradli" czas w każdy możliwy sposób. Z drugiej strony zespół Zawady ruszył do ataku. W końcówce miał kilka okazji, lecz żadna z nich nie była na tyle dobra, by piłka znalazła się w siatce. Dzięki temu, po ostatnim gwizdku sędziego to ekipa Kuźni mogła cieszyć się z pierwszego wygranego z tym sezonie spotkania.
KS Stal Kuźnia Raciborska – LKS Naprzód 46 Zawada 1:0 (0:0)
1:0 Marcin Hómin 72’
Żółte kartki: Robert Telma, Marcin Hómin (Stal Kuźnia Raciborska); Bartosz Rogoś, Łukasz Mandera, Łukasz Wuwer (Naprzód 46 Zawada)
Składy
KS Stal Kuźnia Raciborska: Wojciech Wojnar – Andrzej Szczypka (Aleksander Biront), Aleksander Lach (Damian Hareńczuk), Mateusz Kijas, Mateusz Grzesik (Marcin Cyburt), Łukasz Żak (kpt.) [Adam Szczypka], Maciej Borysiuk, Marcin Stasiowski (Adam Małkowski), Patryk Rybczyński (Robert Telma), Denis Kocur (Michał Matulka), Damian Kilian (Marcin Hómin)
Pozostali rezerwowi: Wojciech Kilian
Trener: Mateusz Grzesik
Kierownik drużyny: Przemysław Jęczmionka
LKS Naprzód 46 Zawada: Rafał Skatuła – Serhii Pryshliak, Patryk Balcar, Dawid Dąbek (kpt.), Krzysztof Strączek, Bartosz Rogoś (Paweł Parzych), Szymon Trzaskalik, Paweł Szymura, Yurii Pryshliak (Łukasz Madera), Mateusz Trzaskalik, Łukasz Wuwer
Pozostali rezerwowi: Artur Hejna, Witold Elsner
Trener: Zdzisław Marszolik
Kierownik drużyny: Dariusz Gawryszuk
Komentarze (0)
Dodaj komentarz