Silesia Lubomia nie zwalnia tempa! Emocjonujące derby z Unią Racibórz zakończone kolejnym zwycięstwem [FOTO]
![Silesia Lubomia nie zwalnia tempa! Emocjonujące derby z Unią Racibórz zakończone kolejnym zwycięstwem [FOTO] Silesia Lubomia nie zwalnia tempa! Emocjonujące derby z Unią Racibórz zakończone kolejnym zwycięstwem [FOTO] - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com](photos/_thumbs/mini_1744526339gre07006-.jpg)
Passa Silesii Lubomia trwa w najlepsze. W sobotę, 12 kwietnia, podopieczni Bartłomieja Sochy rozegrali wyjazdowe derby w Raciborzu, mierząc się z miejscową Unią. Spotkanie dostarczyło kibicom wielu emocji, zwrotów akcji i pięciu bramek, a jego końcowy rezultat tylko potwierdził znakomitą formę zespołu z Lubomi.
Wiosenna część sezonu zdecydowanie należy do Silesii, która przed meczem z Unią była niepokonana, notując cztery zwycięstwa i jeden remis. Gospodarze – choć mieli za sobą kilka solidnych występów – nie mogli się pochwalić równie dobrą serią. Dwie wygrane i trzy porażki to bilans, który pozostawiał sporo do życzenia.
Obiecujący początek gospodarzy
Już od pierwszych minut goście z Lubomi prezentowali się lepiej, próbując kilkukrotnie zagrozić bramce Daniela Szyry. Jednak to gospodarze pierwsi objęli prowadzenie. W 10. minucie szybka akcja Unii zakończyła się dokładnym podaniem do Michała Rutowicza, który precyzyjnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Silesii.
Lubomia próbowała odpowiedzieć błyskawicznie, ale bramkarz gospodarzy popisał się pewną interwencją. Przez kolejne minuty drużyna z Raciborza skutecznie odpierała ataki przyjezdnych. W 23. minucie jeden z zawodników Unii został sfaulowany w polu karnym, a sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł ponownie Michał Rutowicz i z zimną krwią podwyższył prowadzenie na 2:0.
Lubomia odrabia straty
Choć wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą, zespół z Lubomi nie zamierzał się poddawać. W 34. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Marcin Kramarczyk, który celnym strzałem głową dał swojej drużynie kontaktowego gola. Na boisku zrobiło się nerwowo – nawet wśród zawodników Unii pojawiły się głosy ostrzegające przed nadmiernym entuzjazmem.
Chwilę później Silesia mogła doprowadzić do remisu, ale silne uderzenie z dystansu poszybowało nad poprzeczką. Co się odwlecze, to nie uciecze – już w 40. minucie goście dopięli swego. Zamieszanie w szeregach obronnych Unii wykorzystał Filip Franiczek, który z bliska wpakował piłkę do siatki. Na tablicy wyników pojawił się remis 2:2, a niezadowolenie gospodarzy było aż nadto widoczne – nie tylko po minach, ale i słowach zawodników.
Końcówka pierwszej połowy to dominacja Lubomi, która raz po raz zagrażała bramce Szyry. Mimo to wynik nie uległ już zmianie i obie ekipy schodziły na przerwę przy stanie 2:2.
Decydujące uderzenie po przerwie
Po zmianie stron Silesia kontynuowała ofensywną grę. W 51. minucie Tobiasz Wodecki miał znakomitą okazję, ale po jego strzale piłka odbiła się od słupka. Kilka minut później kolejne akcje gości pokazały, że to oni są stroną dominującą. Unia nie potrafiła już nawiązać do swojej dobrej gry z początku spotkania.
W 70. minucie gospodarze stworzyli sobie dogodną sytuację – dośrodkowanie z prawej strony trafiło do Krzysztofa Cerkowniaka, który jednak nieczysto trafił w piłkę. To był moment zwrotny meczu. Kontratak Lubomi zakończył się bramką autorstwa Kajetana Dyla, który kilka chwil wcześniej pojawił się na murawie. Było 2:3 – po raz pierwszy w tym meczu Silesia prowadziła.
Nerwowa końcówka i triumf Silesii
W ostatnich dziesięciu minutach Unia desperacko szukała wyrównania. Gospodarze próbowali skrzydłami, dogrywali piłki w pole karne, ale defensywa Lubomi pozostawała czujna i dobrze zorganizowana. W doliczonym czasie gry Silesia również miała swoje szanse, ale wynik nie uległ już zmianie.
Ostatecznie zespół Bartłomieja Sochy triumfował 3:2, odnosząc piąte zwycięstwo z rzędu w rundzie wiosennej. Silesia kontynuuje świetną passę, pokazując charakter, determinację i wysoką jakość gry, zwłaszcza w trudnych momentach.
MKS Unia Racibórz - LKS Silesia Lubomia 2:3 (2:2)
1:0 Michał Rutowicz 10'
2:0 Michał Rutowicz 24' (k)
2:1 Marcin Kramarczyk 34'
2:2 Filip Franiczek 40'
2:3 Kajetan Dyl 70'
Żółte kartki: Wojciech Stępień, Viktor Prykhodko, Tomasz Śmigowski, Mirosław Pniewski [trener] - wszyscy Unia Racibórz; Marcin Kramarczyk, Kajetan Dyl, Kamil Biły
Składy
MKS Unia Racibórz: Daniel Szyra - Viktor Prykhodko (57. Dominik Wszołek), Antoni Czech (68. Igor Matuszczak), Adrian Kuczera (46. Maksymilian Musioł), Tomasz Wyrobek, Maciej Borysiuk, Krzysztof Cerkowniak (kpt.) [73. Oliwier Cwik], Michał Rutowicz, Wojciech Stępień (46. Tomasz Śmigowski) (78. Jakub Ziemkiewicz), Borys Kopeć (46. Gabriel Poznakowski), Bartosz Kula
Pozostali rezerwowi: Oskar Kidoń, Maciej Białobrzeski
Trener: Łukasz Zejdler
II trener: Mirosław Pniewski
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk
LKS Silesia Lubomia: Kamil Kocur - Marcin Stachurski, Dominik Mańkowski, Marcin Kramarczyk, Mateusz Kondziołka, Tobiasz Wodecki, Kamil Szuba (46. Kamil Elias), Maciej Kocztorz, Filip Franiczek (68. Kajetan Dyl), Kamil Biły (kpt.), Tomasz Okraszewski
Pozostali rezerwowi: Mateusz Palenga, Adam Melc, Robert Pawełek, Mariusz Pawełek
Trener: Bartłomiej Socha
Kierownik drużyny: Stanisław Kondziołka
Spotkanie sędziowali: Martin Sobeczko (sędzia główny); Stanisław Wieczorek, Patryk Orc (asystenci) - Kolegium Sędziów Racibórz
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany