Bardzo się spieszył. Zapomniał o ręcznym
W kilku ostatnich dniach strażnicy miejscy w Wodzisławiu Śląskim spotykają się z bardzo zabieganymi kierowcami, którzy w pośpiechu zapominają o prawidłowych zasadach parkowania swoich samochodów. Zobacz zdjęcia.
Kilka dni temu strażnicy patrolujący Rynek zauważyli nietypowo zaparkowany samochód marki Opel. Pojazd parkował prostopadle do drogi, przodem w żywopłocie. Po przeprowadzonej interwencji okazało się, że kierowca Opla sam był zdziwiony tym jak zaparkowany był jego samochód. Okazało się, że kierowca pierwotnie zaparkował samochód na przyległej do Rynku ulicy Opolskiego. Samochód później samoistnie stoczył się na Rynek. Powodem tego był oczywiście pośpiech kierowcy, który zapomniał zaciągnąć hamulec ręczny. W tym przypadku zakończyło się na rozmowie ostrzegawczej, gdyż wystarczającą karą dla niego będą koszty jakie poniesie za naprawę uszkodzonego samochodu.
W dniu 9 lipca na ul. 26 Marca młody kierowca fiata tak się śpieszył do apteki, że samochód zaparkował na środku jezdni. Miejsce to dodatkowo oznakowane było poziomym znakiem drogowym oznaczającym wyłączoną z ruchu powierzchnię, na którą wjazd i zatrzymanie są zabronione. To jednak nie było zbyt istotne dla kierowcy, innego zdania byli strażnicy, którzy wymierzyli mu karę w postaci stuzłotowego mandatu.
Straż Miejska w Wodzisławiu Śląskim
Komentarze (1)
Dodaj komentarz