Pożar przy ulicy Jesionowej w Lubomi. Jedna osoba nie żyje. W akcji śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
AKTUALIZACJA Do pożaru doszło o godzinie 13:30 przy ulicy Jesionowej w Lubomi. Ogień objął konstrukcję budynku gospodarczego, w szczególności poddasze. - Niestety, jedna z poszkodowanych osób zmarła. To 70-letnia kobieta. Drugą, mocno poparzonego jej 74-letniego męża, zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do siemianowickiej poparzeniówki - mówi rzecznik KP PSP w Wodzisławiu Śląskim. Zdjęcie oraz materiał wideo otrzymaliśmy na redakcyjną skrzynkę.
Na miejscu pracowało 11 zastępów straży pożarnej z powiatu wodzisławskiego, patrole policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Przyczyna pojawienia się ognia nie jest jeszcze znana. Policja oraz strażacy wciąż badają okoliczności całego zdarzenia.
W pożarze śmierć poniosła 70-letnia kobieta, która, najprawdopodobniej, zauważyła dym na poddaszu i chciała sprawdzić, co się stało. Jedynym sposobem, aby się tam dostać było skorzystanie z drabiny. Niestety, w wyniku silnego zadymienia kobieta straciła przytomność i pozostała na strychu. Na pomoc ruszył jej 74-letni mąż, ale sam ucierpiał i musiał się wycofać. Strażacy znaleźli go na zewnątrz budynku. Z poważnymi poparzeniami został przetransportowany śmigłowcem do Siemianowic Śląskich.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.