Feralny pościg dla kierowcy z amfetaminą
W sobotę wodzisławscy policjanci ruszyli w pościg za kierowcą opla omegi, który na ulicy Tysiąclecia poruszał się całą szerokością jezdni. W trakcie ucieczki 37-latek przejechał na czerwonym świetle i wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Ostatecznie uderzył w ogrodzenie posesji. Chciał uniknąć kontaktu w policją, bo miał przy sobie amfetaminę.
Wodzisławscy policjanci w ubiegłą sobotę zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy posiadali przy sobie narkotyki. Jeden z nich prowadząc samochód nie zatrzymał się do kontroli, drugi zaś wpadł podczas rutynowego legitymowania. Grozi im teraz kara do 3 lat więzienia.
Pierwszy z zatrzymanych mężczyzn to 37-letni mieszkaniec Turzy Śląskiej. W sobotę około godziny 2030 na ul. Tysiąclecia kierując oplem omegą poruszał się całą szerokością jezdni, czym wzbudził podejrzenie u patrolujących miasto funkcjonariuszy Wydziału Prewencji.
Policjanci - podając sygnały świetlne i dźwiękowe - próbowali zatrzymać kierującego. Ten jednak przyspieszył i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki mężczyzna popełniał szereg wykroczeń drogowych, takich jak przejazd na czerwonym świetle czy wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej. Na ul. Bogumińskiej „mistrz kierownicy” nie zapanował jednak nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Okazało się, iż w samochodzie posiadał dwa woreczki z amfetaminą o wadze prawie 2 gramów.
Drugi z zatrzymanych mężczyzn - 21-letni mieszkaniec Wodzisławia, wpadł podczas rutynowego legitymowania na ul. Bogumińskiej. Policjanci Zespołu ds. Nieletnich znaleźli przy nim prawie 11 gramów marihuany. Obydwaj mężczyźni staną dzisiaj przed prokuratorem, za posiadanie narkotyków grozi im teraz kara do 3 lat więzienia.
KPP Wodzisław
Komentarze (0)
Dodaj komentarz