Ubezpieczyciel sprawcy wypadku nie chce pokryć Twoich strat w pełni? Czym prędzej odwołuj się!
Dzięki temu, że wszyscy kierowcy mają dziś obowiązek posiadania polisy OC, powinniśmy móc ze spokojem myśleć o ewentualnej konieczności usuwania powstałych w wypadku szkód. Niestety, w praktyce wygląda to bardzo różnie. Musimy być więc gotowi na konieczność podjęcia zaciętych zmagań o to, by wyegzekwować od towarzystwa ubezpieczeniowego należyte wywiązanie się ze swoich zobowiązań. Pierwszym krokiem po otrzymaniu niekorzystnej dla nas decyzji w tej sprawie jest złożenie od niej odwołania.
Najpierw przeanalizuj dokumenty
Nierzadko przecieramy oczy ze zdumienia, gdy po wypadku otrzymujemy decyzję o wypłacie odszkodowania, często w wysokości dalece niewystarczającej. Należy więc podjąć kroki zmierzające do wyegzekwowania naszych oczywistych praw. W takiej sytuacji mamy możliwość złożenia odwołania. Nie wystarczy jednak napisać, że w naszym przekonaniu przyznana nam kwota jest zbyt niska. Trzeba będzie przedstawić konkretne wyliczenia, w których w sposób niezbity wykażemy, ile jeszcze pieniędzy brakuje do tego, by poniesione przez nas szkody można było uważać za pokryte.
Musimy zatem rozpocząć od przeanalizowania otrzymanego wraz z decyzją kosztorysu, sprawdzając każdą ze znajdujących się nim pozycji – zarówno ceny części zamiennych, jak i usług. Sprawdźmy, czy nie zastosowano też wobec nas choćby z reguły całkowicie nieuzasadnionego chwytu w postaci tzw. amortyzacji części. Już na tym etapie niezwykle przydatna będzie pomoc rzeczoznawcy, który nie tyko zajmie się wspominanymi częściami czy robocizną, ale także np. wyliczy w jakim stopniu nasz samochód stracił na wartości – a to też jest przecież szkoda, którą należy zrekompensować. Bardzo pomocna będzie tu wszelka dokumentacja, w tym także faktury za już wykonane reperacje, jednak należy przy tym pamiętać, że pieniądze w kwocie odpowiadającej rozmiarowi strat należą nam się niezależnie od tego, czy już wykonano naprawy, czy nie. Jednoznacznie wypowiedział się w tej sprawie Sąd Najwyższy w 2007 roku, stwierdzając, że wymagający wyrównania uszczerbek istnieje już od chwili wyrządzenia szkody.
Nie udało się? Nic straconego
Towarzystwo ubezpieczeniowe będzie miało trzydzieści dni na zareagowanie na nasze odwołanie. W bardziej złożonych przypadkach może ich być sześćdziesiąt, jednak wówczas musimy zostać o tym fakcie poinformowani. Efekt może być różny i trudno go przewidzieć – niekiedy można liczyć na tylko nieznaczne podniesienie wysokości świadczenia, nie jest jednak rzadkością także odpowiedź odmowna. Ubezpieczyciel ma obowiązek ją uzasadnić, nie należy jednak wówczas składać broni. Problemy z uzyskaniem należytego odszkodowania z OC to w naszym kraju rzecz niestety dość powszechna, toteż łatwo dziś uzyskać skuteczną pomoc. Jedną z możliwości jest zbycie roszczenia, co oferuje np. firma Automobilis, za ceną odpowiadającą rzetelnemu kosztorysowi. Przestajemy być wówczas stroną w sporze i bardzo szybko uzyskujemy potrzebne nam pieniądze.
Nie trzeba się także zanadto martwić, jeśli dotąd zwlekaliśmy z przystąpieniem do walki o swój interes. Okres przedawnienia, jeśli szkoda nie powstała na skutek przestępstwa (wówczas się znacznie wydłuża) wynosi trzy lata i w tym okresie mamy czas na złożenie odwołania. Lepiej jednak zrobić to szybko – mamy wtedy większe szansę np. na należyte udokumentowanie wszystkich aspektów.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz