Prawidłowe spalanie to spalanie bez dymu!
Ogrzewasz węglem – spalaj go efektywnie i nieuciążliwie. To leży w interesie twojej kieszeni i twojego zdrowia. W nowoczesnych kotłach z automatycznym załadunkiem paliwa została zastosowana poprawna technika spalania co pozwala na ogrzanie domu bez zbędnego dymu z komina. Technika ta może znaleźć zastosowanie również w innych piecach, kotłach czy nawet podczas rozpalania ogniska.
Rozpalanie od góry, bo o tej technice mowa, polega na zastosowaniu w starych piecach i kotłach nowoczesnej techniki palenia tzw. spalania współprądowego. Sposób ten pozwala spalić węgiel czy drewno bez kopcenia lub nawet zupełnie bez dymu. Dodatkowym argumentem przemawiającym za tą techniką jest oszczędność czasu, którego nie trzeba spędzać w kotłowni oraz oszczędność pieniędzy. Stary kocioł w którym zaczniemy stosować górne spalanie nigdy nie będzie tak efektywny i wygodny jak nowoczesne kotły, ale w porównaniu z dotychczasowym sposobem palenia poprawa będzie kolosalna.
Większość tego, co się dymem i smogiem nazywa, to produkty kiepskiego spalania, które podczas spalania od góry zostają dopalone i przerobione na ciepło. W konsekwencji powoduje to znaczny spadek zużycia paliwa przy jednoczesnej redukcji emisji zanieczyszczeń do atmosfery.
Większość ludzi w pierwszym odruchu będzie sceptycznie podchodzić do tej metody bo przecież to niemożliwe, żeby węgiel czy drewno zapalić od góry! Tkwi w nas przekonanie, że chcąc cokolwiek podpalić, ogień podkłada się od dołu, a nawet wtedy bywa trudno. A jednak to działa, bo ogień grzeje też to, co pod nim. Działa to wolniej i dzięki temu – oraz dzięki przeniesieniu warstwy żaru NAD warstwę zimnego jeszcze paliwa – możliwe jest dokładniejsze, wręcz bezdymne spalanie węgla czy drewna. Paliwo rozpalone od góry wypala się dwuetapowo: najpierw spalają się gazy, czyli cały ten dym i smród a koks zostaje na później.
Rozpalanie od góry zostało przebadane przez jednostki naukowe m.in. w Niemczech, Szwajcarii, Norwegii, także w Polsce.
- Stwierdzono 50–80% spadek emisji pyłów przy rozpalaniu drewna od góry w kominkach, piecach kaflowych i piecach na drewno.
- W polskich badaniach, przy spalaniu węgla od góry w kotłach węglowych osiągnięto średnio 50% spadek emisji pyłów i 25% spadek emisji benzo-a-pirenu – a są to i tak wartości zaniżone przez odstające pomiary wynikłe z błędów obsługi.
- W tych samych badaniach stwierdzono, że spalanie drewna w kotłach węglowych (tych samych, co testowane na węglu) prawie wcale nie zmniejsza emisji pyłów, natomiast może kilkukrotnie podnosić emisję benzo-a-pirenu. Kotły te nie są fabrycznie przystosowane do spalania drewna, więc niezależnie od metody palenia nie są w stanie go poprawnie dopalić.
A więc co nam daje rozpalanie od góry?
Przede wszystkim rozpalenie tego samego paliwa w tym samym kotle, ale od drugiej strony niż zwykle obniża emisję pyłów o ponad 50%. W ten prosty sposób można zmniejszyć o połowę wkład w smród i smog za naszymi oknami. Kwestie finansowe oraz oszczędność czasu są dodatkowym bonusem.
Istnieją jeszcze inne sposoby by palić węglem i drewnem czyściej i efektywniej. W dowolnym kotle czy piecu da się zastosować przynajmniej jeden z nich, a więc nie ma takiego pieca, który musiałby kopcić.
Komentarze (3)
Dodaj komentarz