Cichy spór o plecy Świętej Anny
U sąsiadów: Dotarliśmy do szokującej informacji. Podobno między mieszkańcami Popielowa i Radziejowa w Rybniku od lat trwa spór na tle religijnym. Gdy dochodzi do spięć i brakuje argumentów niektórzy Popielowianie rzucają w kierunku Radziejowian: - A ciebie nawet Świynto Ana mo w rzici!
Dlaczego tak się dzieje? Bo kiedy mieszkańcy Radziejowa podążają na niedzielną mszę, patrzą na plecy Świętej - patronki ich dawnego kościoła.
Na co dzień spięć nie widać. Zarówno jedni jaki i drudzy wspólnie uczęszczają do jednego kościoła, dojeżdżają razem do pracy, robią zakupy w jednym sklepie a i piwa potrafią się wspólnie napić. Co więcej, niemal wszyscy zapytani przez nas przechodnie na ul. Konarskiego jednym głosem twierdzą, że konfliktu nie ma, a takie tam utarczki słowne to rzadkość. - Niby wszystko jest w porządku, ale już nie raz pięści szły w ruch za takie odzywki - mówi Marcin, mieszkaniec Radziejowa. O tym kogo i gdzie ma Świynto Ana oraz dlaczego ustawiono ją tyłem do mieszkańców Radziejowa, można usłyszeć przede wszystkim w lokalnych pijalniach piwa: - Kiedy spojonym grubiorzom brakuje tematów do dyskusji - wyjaśnia Marcin.
Skąd to przewrażliwienie na punkcie usytuowania figurki Świętej Anny, która stoi na placu kościelnym u zbiegu ulic Leopolda Staffa i Konarskiego w Popielowie? - Tego w zasadzie już nikt nie pamięta - odpowiada nam 56-letnia mieszkanka Radziejowa, która wybrała się na spacer po Popielowie ze swym wnukiem. Kobieta dodaje, że rzeźbę ustawiono ku pamięci Świętej, patronki nieistniejącego już kościółka.
O genezę konfliktu oraz o ciekawą historię popielowsko-radziejowskiej parafii chcieliśmy zapytać jej obecnego proboszcza, od którego usłyszeliśmy jedynie: - … ja sobie sprawdzę co to za gazeta i niech pan zadzwoni … za miesiąc. To porozmawiamy – zakomunikował i odłożył słuchawkę.
Pierwszy kościół w Radziejowie wzniesiono w 1447 r. staraniem rybnickiego proboszcza Marcina Strzody. Kościół był pod wezwaniem Św. Anny. Drewnianą budowlę usytuowano na wzniesieniu. Tam, gdzie znajduje się obecny cmentarz parafialny. Dziś w miejscu drewnianego kościółka mieszkańcy Radziejowa ufundowali tablicę upamiętniającą jego istnienie. - “W tym miejscu stał drewniany Kościół Parafii Radziejowskiej" - akcentują fundatorzy tablicy, podkreślając przynależność nieistniejącego już budynku.
Drewniana budowla w historii swego istnienia miała swoje wzloty i upadki. Kościół, dawniej zwany radziejowskim, a od 1687 r. popielowskim, to wciąż ta sama budowla.
W 1723 r. w miejsce starego wzniesiono nowy drewniany kościół, który strawił pożar w 1942 r. W 1933 r. ruszyła natomiast budowa obecnie stojącego, murowanego kościoła pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej.
Skrzyżowanie ulic Staffa, Konarskiego (Popielów) z Okulickiego i Trzech Krzyży (Radziejów), dziś jest granicą obydwu dzielnic. Obecny kościół wraz z cmentarzem terytorialnie należy do dzielnicy Popielów. Nie są o tym jednak przekonani tak do końca mieszkańcy sąsiedniej dzielnicy. - Główne wejście na metropolię znajduje się w Popielowie, lecz istnieje jeszcze jedno, boczne wejście od strony Radziejowa - tłumaczy mieszkaniec Popielowa, który chce zachować anonimowość.
Jak widać spór trwa od wieków, a jego końca nie widać. Cieszy jednak fakt, że pomimo wzajemnych niesnasek ostatnimi laty zawieranych jest coraz więcej małżeństw popielowsko-radziejowiańskich.
Pozostaje więc pytanie, czy wspaniała Święta – Anna – gdyby mogła wybierać, ustawiłaby się inaczej? Jeśli prześmiewki nie ustaną, kto wie? Może tak właśnie się stanie.
(młyn)
Komentarze (1)
Dodaj komentarz