Ratownik musi być funkcjonariuszem
Pochodzący z Marklowic poseł Henryk Siedlaczek (PO) przychylił się do głosów ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i właśnie skierował do szefa MSWiA interpelację w sprawie nadania im statusu funkcjonariusza publicznego. - To dla dobra ludzi - uważa.
- Obecnie ratownik ma dbać o bezpieczeństwo ludzi, ale pozostaje mu tylko perswazja. Nie ma możliwości działania wobec tych, którzy nie dostosowują się do przepisów. Jako funkcjonariusz publiczny mógłby np. karać, a przy okazji korzystałby z większej ochrony - przekonuje poseł Siedlaczek. Skierowana do szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji interpelacja to efekt rozmów z ratownikami. - Przedstawili mi swoje racje i uważam je za słuszne. Jestem ciekaw jak ustosunkuje się do tego resort. Sądzę, że sprawa jest poważna i można się spodziewać pozytywnego odzewu - dodaje Siedlaczek.
Podczas wykonywania swoich służbowych obowiązków, a także w trakcie realizacji zadań związanych z ich pracą, funkcjonariusze publiczni są szczególnie chronieni. Przede wszystkim dodatkowe gwarancje ochronne dają im przepisy prawa karnego, które przewidują surową odpowiedzialność osób zakłócających prawidłowe funkcjonowanie instytucji państwowych.
(w)
Komentarze (0)
Dodaj komentarz