Gaz, pałka i kajdanki - jak rozumieć zapis
Projekt zmian w statucie miasta Wodzisławia budzi mnóstwo emocji. Szczególnie paragraf dotyczący policji sesyjnej, którą ma sprawować przewodniczący rady. - Jak to należy rozumieć? Jaka jest definicja policji sesyjnej? - dopytywał radny Połednik. - Bo przecież nie gaz, pałka i kajdanki – zażartował radny Chłapek.
Od kilku miesięcy specjalnie powołany – w ramach komisji prawa- zespół wodzisławskich radnych pracował nad projektem zmian w statucie miasta. W efekcie w dokumencie pojawiły się "nowości". Oto kilka przykładów. Inicjatywę uchwałodawczą (prócz prezydenta, radnych komisji rady miejskiej i klubów radnych) będzie mieć także grupa co najmniej 1000 mieszkańców. Spora zmiana czeka samych radnych. Ma bowiem zostać wprowadzone głosowanie jawne. Będzie się ono odbywało poprzez podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku na urządzeniu rejestrującym. Wydruki z wynikami głosowań będą dołączane do protokołów z obrad. Ponadto zniknie zapis o legitymacji dla radnych, a wprowadzi się regulację dotyczącą nadawania honorowego obywatelstwa miasta.
Decyzja w sprawie przyjęcia już odrzucenia projektu zmian w statucie ma zapaść pod koniec września na sesji. Obecnie radni opiniują projekt uchwały podczas komisji. W trakcie jednej z nich – komisji strategii i rozwoju miasta – pod adresem projektu padło sporo uwag i zastrzeżeń.
1. Mnóstwo emocji wzbudził zapis dotyczący policji sesyjnej, mówiący o tym, że przewodniczący Rady Miasta sprawuje policję sesyjną celem zapewnienia porządku na sali obrad. - Jak to należy rozumieć? Jak zapis będzie egzekwowany w stosunku do radnych – próbował dowiedzieć się wiceprzewodniczący Rafał Połednik. - Jest to zapis stosowany również przez Sejm. Dotyczy całości uprawnień przewodniczącego w celu zapewnienia porządku na sali obrad – wyjaśnił Sebastian Dziuba z referatu biura Rady Miejskiej. - Ale jaka jest definicja "policji sesyjnej"? Bo według kodeksu postępowania administracyjnego może to być na przykład pouczenie, wydalenie z miejsca rozprawy albo grzywna do 100 zł – dociekał Połednik. W odpowiedzi usłyszał, że sesja to nie postępowanie administracyjne i że przewodniczący ma prawo regulować porządek na sali poprzez odbierania głosu, przerwanie czy odroczenie obrad, a nawet wezwani straży miejskiej albo policji, ponieważ sam nie jest organem uprawnionym do wyciągania konsekwencji.
Wiceprzewodniczącego Połednika nie przekonały jednak te tłumaczenia. Przypomniał, że w obecnym statucie miasta są już zapisy mówiące o tym, w jaki sposób przewodniczący może przywołać do porządku. Znajdują się one również w "nowym" statucie. - Paragraf 39 reguluje co przewodniczącemu wolno, gdy ktoś zakłóca porządek. Może na przykład przywołać mówcę do rzeczy czy odebrać mu głos. Z kolei paragraf 17, czyli zapis o policji sesyjnej, to tylko nowość w sensie nazwania. Jest to po prostu nazwanie dotychczasowych kompetencji przewodniczącego – wyjaśniał nam po zakończeniu komisji Sebastian Dziuba.
2. Uwagę radnego Ryszarda Zalewskiego zwrócił z kolei inny punkt. - Jestem za tym, by nie wprowadzać zapisu o tym, że trzeba podać źródło finansowania, ponieważ nie wszystkie uchwały wymagają pieniędzy. Lepiej napisać, że w miarę możliwości należy podać źródło finansowania – zaznaczył.
3. Radny Zalewski podkreślił też, że przy zapisie o głosowaniu jawnym powinno dodać się "imiennym". W projekcie pojawił się bowiem stwierdzenie, że głosowanie jawne odbywa się poprzez podniesienie ręki i naciśniecie przycisku na urządzeniu rejestrującym. - Dopiszmy "jawnym imiennym", żeby później w wydrukach nie pojawiła się wyłącznie informacja że tylu głosowało za, a tylu przeciw – stwierdził.
4. Z kolei radny Eugeniusz Chłapek zapytał, czy ze strony rad dzielnic, które zapoznały się z propozycjami zmian, pojawiły się jakieś uwagi i inne rozwiązania. - Dwie dzielnice, Wilchwy i Kokoszyce, zgłosiły propozycję, by inicjatywę uchwałodawczą miała grupa 500, a nie 1000 osób – odpowiedział Dziuba.
Uwag do projektu zmian było więcej. Przewodniczący komisji strategii, Adam Króliczek zaproponował, by komisja wydała do projektu pozytywną opinię z zastrzeżeniem, żeby zespół, który nad nim pracował, zapoznał się z zastrzeżeniami i przedstawił ewentualne poprawki.
(m)
Komentarze (0)
Dodaj komentarz