Szymaniec proponuje panele na murawę
Mieszkańcy Wodzisławia narzekają, że imprezy w rynku zakłócają spokój, a uczestnicy hucznych zabaw zostawiają po sobie sterty śmieci. - A wystarczyłoby przenieść niektóre imprezy na stadion miejski, a murawę zabezpieczyć specjalnymi panelami – przekonuje kandydat na prezydenta, Józef Szymaniec.
Każde większe wydarzenie kulturalne organizowane na wodzisławskim rynku kończy się tym, że na prezydenta i jego urzędników spada grad skarg i próśb o ograniczenie liczby imprez, ponieważ zakłócają one spokój. Mieszkańcy narzekają również na stosy śmieci, które pozostawiają po sobie uczestnicy zabawy.
Rozwiązanie problemu zaproponował kandydat na urząd prezydenta, Józef Szymaniec. - Przecież mamy duży, ogrodzony, oświetlony i doskonale zlokalizowany stadion miejski. Można by tam przenieść niektóre imprezy – uważa kandydat.
Kluczową kwestią pomysłu Szymańca jest zabezpieczenie murawy stadionu. Miałyby ją pokryć specjalne panele ochronne, które rozkłada się na czas imprezy i demontuje po jej zakończeniu. - W dużych miastach to często stosowana praktyka. Jeżeli kupilibyśmy takie panele, można by organizować naprawdę potężne przędsięwzięcia, nie boję się tego powiedzieć, nawet na miarę koncertu Stinga – zapewnia Szymaniec.
Jego zdaniem miasto mogłoby czerpać korzyści finansowe z wynajmu stadionu na organizację wydarzeń kulturalnych, a pozyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na przykład na zadaszenie trybun. - Moim zdaniem miasto musi zacząć pozyskiwać środki z różnych źródeł i pamiętać o wykorzystaniu tego, co ma, a w szczególności potencjału działających w mieści stowarzyszeń - uważa Szymaniec. - Kończy się okres pozyskiwania środków z Unii Europejskiej. Sam prezydent Kieca przyznał z rozbrajającym uśmiechem w jednym z wywiadów, że w zasadzie w miejskiej kasie nie ma już pieniędzy na wkład własny potrzebny do pozyskania środków zewnętrznych – puentuje Szymaniec.
MaS
Komentarze (3)
Dodaj komentarz