Rozella białolica nie bała się ludzi
- Papugi wymagają towarzystwa człowieka i innych zwierząt. Moja rozella białolica nauczyła się gwizdać na psa – mówi Bogdan Dzieża, jeden z hodowców, który prezentował swoje okazy podczas wystawy kanarków i ptaków egzotycznych w Wodzisławskim Centrum Kultury.
Od piątku do niedzieli w Wodzisławskim Centrum Kultury odbywała się Wystawa Kanarków i Ptaków Egzotycznych. W tym roku impreza miała szczególny wymiar, ponieważ wodzisławski odział Polskiego Związku Hodowców Kanarków i Ptaków Egzotycznych świętował 60-lecie istnienia. - Jesteśmy jednym z najstarszych odziałów w Polsce – z dumą podkreśla prezes oddziału, Eugeniusz Tkocz. - W tym roku po raz pierwszy zarezerwowaliśmy piątek dla szkół i przedszkoli. Przyszło naprawdę dużo dzieci i nauczycieli – cieszy się prezes.
Podczas wystawy hodowcy zaprezentowali 67 ptaków egzotycznych i 184. Wśród nich znalazł się champion, kanarek biały recesywny. - Jest zbliżony do ideału, to doskonały okaz do reprodukcji – mówi o swoim kanarku Tadeusz Brzeziok, członek związku.
W konkursie oceniano ptaki wyłącznie pod kątem wyglądu. - Nie brano pod uwagę śpiewu. Przykładowo u kanarków czerwono-czarnych sprawdzano, czy mają czarne nóżki, pazurki i dziób. Ważne jest również to, by nie miały ubytków w piórach – wyjaśnia prezes Tkocz.
Jednym z ptaków egzotycznych była papuga rozella białolica. Okaz o tyle ciekawy, że potrafi przywołać psa. - Gwiżdże na niego i pies przybiega. Papugi wymagają towarzystwa człowieka, trzeba z nimi obcować, wtedy nie reagują narwowo – mówi właściciel rozelli, Bogdan Dzieża. - Papużka przebywa na wystawie już czwarty dzień i zauważyłem, że pozostałe ptaki już za nią tęsknią – dodaje.
MaS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz