Studniówki z dawnych lat...
W czasach, kiedy na balach maturalnych bawili się nasi rodzice, nie słyszano o DJ-ach czy o wynajmowanych na tę okazję lokalach. Nie było mowy o kosztownych strojach czy zabawie do białego rana. Jak wyglądały studniówki naszych rodziców? Zapytaliśmy u źródła.
Jak wyglądały studniówki naszych rodziców czy starszego rodzeństwa? Chcąc się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat, postanowiliśmy zapytać się o to samych zainteresowanych. – Bale maturalne trwały do 22.00. Tylko wtedy, gdy uczniowie poprosili o przedłużenie imprezy, trwała ona góra do 23.30 – wspomina Teresa.
Po pierwsze: sala
Należy pamiętać, że w dawnych czasach nie było tylu lokali co obecnie, a jeśli już jakieś istniały, to uczniowie szkół średnich nie mieli do nich prawa wstępu. W latach 50-tych,
60-tych czy 70-tych studniówki organizowane były w salach gimnastycznych lub w szkolnych aulach. Za przygotowanie wystroju sali byli odpowiedzialni maturzyści. Zajmowało im to niekiedy miesiąc czasu. Zdarzało się, że angażowano również młodsze roczniki – było to pewnego rodzaju przekazywanie tradycji. – Moja studniówka była na sali gimnastycznej. Za jej wystrój odpowiedzialni byli uczniowie. Najczęściej szykowaliśmy go na zajęciach technicznych, ale zdarzało się, że również inni nauczyciele odpuszczali nam zajęcia, abyśmy mogli ze wszystkim zdążyć na czas – wspomina Teresa. Studniówki na sali gimnastycznej były organizowane jeszcze do lat 90-tych. – Był to 1994 rok. Studniówka, na której miałem okazję być jako osoba towarzysząca, była organizowana jeszcze na sali gimnastycznej. Wynajmować lokale zaczęto nieco później. – Naszą studniówkę mieliśmy w małej knajpce w Opolu. Był to 1997 rok – wspomina Karolina.
Po drugie: stroje
Obecnie ceny strojów studniówkowych są nie lada wyzwaniem dla rodziców maturzystów, ponieważ nieraz potrafią sięgać blisko tysiąca złotych. Dawniej sprawa ubioru na bal maturalny wyglądała zupełnie inaczej. – Dziewczyny zakładały białe bluzki z długim rękawem i czarne spódnice oraz buty na niewysokim obcasie, a włosy miały spięte w kok. Chłopcy tak, jak dziś zakładali garnitury – opowiada Teresa. Były to raczej skromne, stonowane stroje, bez większej ekstrawagancji.
Po trzecie: muzyka
W tamtych czasach maturzystom do tańca przygrywał zespół, ale zdarzało się również tak, że muzykę puszczano z płyt. – Był to 1976 rok. Moja studniówka miała raczej formę dyskoteki, ponieważ muzyka puszczana była z płyt - wspomina Jerzy Dębina. Z kolei maturzyści lat 90-tych bawili się już przy muzyce puszczanej z magnetofonu. Z relacji pytanych przez nas osób wynika, że ówcześni maturzyści bawili się najczęściej przy hitach lat 80-tych lub piosenkach, które znajdowały się na radiowych listach przebojów.
Aleksandra Adamska
fot. Internet
Komentarze (0)
Dodaj komentarz