Czy odkryjemy tajemnice Galgenbergu?

Góra Wisielcza, Szybieniczne Wzgórze… Galgenberg, bo o nim mowa, to jedno z najbardziej mrocznych miejsc na terenie miasta. Tajemnice wzgórza przy ul. Górnej mogą pomóc odkryć planowane na ten rok prace archeologiczne.
Od średniowiecza do połowy XVIII wieku wykonywano tu egzekucje na skazanych. W czasie II RP na Galgenbergu znajdował się punkt obserwacyjny strony przeciwlotniczej, natomiast podczas II wojny światowej pojawiły się plany stworzenia w tej lokalizacji parku pamięci zasłużonych Niemców. W ostatnich latach porośnięte drzewami wzgórze było miejscem spotkań drużyn harcerskich.
Jak doszło do tego, że Góra Wisielcza zostanie zbadana? Podczas grudniowego posiedzenia komisji budżetu podjęto temat badań w Wodzisławiu. - Ciekawym miejscem do przeprowadzenia badań archeologicznych jest również Galgenberg. Moglibyśmy wówczas poznać, w jaki sposób kształtował się wymiar sprawiedliwości na terenie naszego miasta - zaznaczył dyrektor miejskiego Muzeum Sławomir Kulpa. - Jest to miejsce mroczne, ale i tajemnicze. W tamtych czasach skazanych na śmierć nie chowano, dlatego oni tam do dzisiaj spoczywają - uzupełnił. Według Sławomira Kulpy podstawowe badania Galgenbergu mogłyby kosztować między 30 a 50 tys. zł. Na prace archeologiczne Szubienicznego Wzgórza podczas grudniowej sesji radni Rady Miejskiej przeznaczyli 35 tys. zł.
Radny Rady Miejskiej Mariusz Blazy o zaplanowanych badaniach
Badania w okolicach Galgenbergu wydają się coraz bardziej realne. Dlaczego, Pana zdaniem, właśnie to miejsce jest warte ich przeprowadzenia?
Myślę, że nie tylko Galgenberg wart jest takich badań. Ziemia wodzisławska kryje w sobie wiele tajemnic, po które warto sięgać, więc mam nadzieję, że to dopiero początek wielu działań.
Trzeba pamiętać że nasze miasto otrzymało prawa miejskie w tym samym roku co Kraków. Wodzisław Śląski jest tak „stary” jak Lwów. Żyjemy dziś w takim pędzie dnia codziennego, że nie pamiętamy tego i często nie przywiązujemy do tego wagi, ale trzeba pamiętać, że Wodzisław Śląski to stare piastowskie miasto.
Sam Galgenberg jest miejscem szczególnym w moim życiu. To tu spędziłem wspaniałe chwile mojego dzieciństwa, gdy przez lata pod okiem niezapomnianego druha Karola Szymury uczestniczyłem w „Nieobozowej Akcji Letniej”. Wtedy jako dziecko nie zdawałem sobie sprawy, jaka jest historia tego wzgórza i jakie być może kryje w sobie tajemnice. Mam nadzieję, że teraz je odkryjemy.
Czy z zaplanowanymi badaniami wiąże Pan jakieś oczekiwania?
Oczywiście, że tak. Mam nadzieję że odkryjemy jakiś nieznany fragment historii naszego miasta. Mam nadzieję, że zostawimy w ten sposób po sobie ślad dla przyszłych pokoleń, które będą mogły budować silną więź z tym miastem poprzez poznawanie jego historii.
Bardzo się cieszę, że udało mi się przekonać radnych do poparcia tej inicjatywy i przeznaczenia środków na rozpoczęcie badań archeologicznych.
Dla mnie jako osoby, która od zawsze fascynowała się historią, której przodkowie od wieków związani są z ziemią wodzisławską, to szczególnie ważne i wzruszające, gdy swoimi decyzjami i inicjatywami mogę wpływać na historię tego miasta. Uważam, że zawsze warto inwestować w historię i z dużą satysfakcją odbieram wszystkie inwestycje miejskie na dobrach historycznych.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz