Mąż nie słyszał nawoływań żony. Kobieta wezwała strażaków

Do tej niecodziennej interwencji doszło wieczorem, we wtorek, 28 lutego, na osiedlu 1 Maja w Wodzisławiu Śląskim.
Informację o konieczności otwarcia mieszkania Powiatowe Stanowisko Kierowania odebrało o godzinie 21.15. Ze zgłoszenia wynikało, że w jednym z mieszkań pali się światło, co może sugerować, że ktoś jest w środku. Zgłaszająca twierdziła, że w lokalu powinien znajdować się mąż, jednakże nie reaguje on na nawoływanie i pukanie. Na miejsce skierowano strażaków. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania podjęto kolejną próbę nawiązania kontaktu. Tym razem skuteczną. Mężczyzna nie słyszał wcześniejszych nawoływań żony. Okazało się, że spał. Nie wymagał pomocy medycznej. Zdarzenie zostało ostatecznie zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz