3000 kilometrów w szczytnym celu. Na trasie Wodzisław Śląski

Wyruszyli 7 lipca z Przemyśla. Do pokonania mieli około 3000 kilometrów. Ich wyprawa podzielona jest na kilka etapów. Na mapie jednego z nich znalazł się Wodzisław Śląski, gdzie spędzili noc z niedzieli na poniedziałek (23-24 lipca).
Muzycy klasyczni w składzie: Marcin Nałęcz-Niesiołowski (dyrygent, śpiewak, pedagog akademicki, dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi), Wiktor Rakowski (puzonista orkiestry w Operze Wrocławskiej) oraz Marcin Miro Mirowski (kompozytor, dyrygent) wyruszyli w wyprawę rowerową dookoła Polski. Ostatni z nich z powodów służbowych wziął udział jedynie w trzech pierwszych etapach. Pozostali dwaj wciąż są w drodze. Za nimi już wiele kilometrów i zebranych środków.
Wyruszyli z Przemyśla w piątek, 7 lipca. Na start swej wyprawy przyjechali pociągiem z Warszawy. Pierwszy etap pokonywali w dniach od 7 do 11 lipca. Była to trasa z Przemyśla do Wiżajn (wieś w Polsce, w województwie podlaskim, w powiecie suwalskim). Był to tzw. etap wschodni. 12 lipca wyruszyli w drogę na kolejny etap. Tym razem północny, z wyżej wspomnianych Wiżajn do Świnoujścia. Do celu dotarli 17 lipca, mając na liczniku przeszło 1500 kilometrów. Był to jednak dopiero półmetek ich wyprawy. 19 lipca rozpoczęli trzeci etap, który swój początek miał w Świnoujściu, metę zaś w Jeleniej Górze. Do tej miejscowości dotarli 21 lipca, przejechawszy łącznie 2260 kilometrów.
Ostatni, czwarty etap, zwany południowym rozpoczął się w sobotę, 22 lipca w Jeleniej Górze. Niestety, od tego miejsca udział brało już tylko dwóch muzyków. Marcin Mirowski z powodu obowiązków służbowych musiał opuścić swych kompanów. Zapowiedział jednak, że przyjedzie do Przemyśla na metę, by spotkać się z pozostałą dwójką kolegów po fachu.
Muzycy klasyczni każdego dnia pokonywali średnio około 160 kilometrów. Na ich trasie znalazł się także Wodzisław Śląski. To właśnie tutaj nocowali podczas czwartego etapu. W naszym mieście spędzili noc z niedzieli na poniedziałek (23-24 lipca).
Cele rowerowej eskapady
Wyprawa rowerowa muzyków miała kilka celi, ale jednym, głównym jest pomoc. Podczas pierwszego etapu prowadzono zbiórkę pieniędzy dla Małgorzaty Tomczak na kolejną, niezbędną operację wydłużenia nogi. Koszt takiego zabiegu to ponad 600 tys. złotych. Zbiórkę tę można wspomóc TUTAJ.
Pozostałe trzy etapy to pomoc rzeczowa, w postacie zbiórki instrumentów i akcesoriów muzycznych dla zbombardowanej przez Rosjan szkoły muzycznej w Makarowie w Odwodzie Kijowskim. W tym działaniu prowadzona jest współpraca z Dominikanami z Fastowa, Centrum św. Marcina de Porres oraz Fundacją Charytatywni. Można także wspomóc szkołę finansowo poprzez publiczną zbiórkę prowadzoną podczas wyprawy TUTAJ.
Z dotychczasowymi osiągnięciami podczas tegorocznej edycji wyprawy można zapoznać się TUTAJ.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz