Bez decyzji nie ruszymy. Co dalej z drogą główną południową?

Konferencja prasowa dotycząca inwestycji drogowych w powiecie wodzisławskim odbyła się w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śląskim.
Obok członka zarządu województwa śląskiego Krzysztofa Klimosza, radnego Sejmiku Henryka Siedlaczka, posłów: Gabrieli Lenartowicz i Krzysztofa Gadowskiego, dyrektora ZDW Zbigniewa Tabora w spotkaniu z przedstawicielami uczestniczyli prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca i starosta wodzisławski Leszek Bizoń.
Powiat wspólnie z województwem będzie realizował kluczowe inwestycje związane z poprawą bezpieczeństwa. Chodzi o skrzyżowania ulic Górniczej i Pszowskiej, Młodzieżowej i Pszowskiej oraz Raciborskiej i Bukowskiej. Do końca roku ma zostać zrealizowany program poprawy bezpieczeństwa wzdłuż ulicy Pszowskiej. Gorącym tematem była sprawa remontu drogi Drogi Głównej Południowej, która ma połączyć Wodzisław Śląski, Pszów, Rydułtowy, Godów, Jastrzębie-Zdrój, Pawłowice ze zjazdem autostrady A1 w Mszanie. Zbudowanie trasy zdecydowanie ułatwiłoby ruch samochodowy. Wciąż nie ma prawomocnej decyzji środowiskowej i nie jest gotowy projekt trasy.
- Obecnie, trwa procedura dotycząca otrzymania prawomocnej decyzji środowiskowej, niezbędnej do uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej ZRID. Wydawane jest ono w formie decyzji administracyjnej przez właściwego wojewodę dla dróg krajowych i wojewódzkich. Decyzji sądu możemy spodziewać się dopiero w czerwcu przyszłego roku. Z powodu braku decyzji środowiskowej nie zakończono etapu projektowania, a to z kolei nie pozwala wyłonić w przetargu firmy, która zbuduje drogę – powiedział prezydent Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca.
Droga Główna Południowa ma poprawić przepustowość i prędkości ruchu tranzytowego, co przyczyni się do obniżenia kosztów transportu zarówno pod względem ekonomicznym jak i społeczno-środowiskowym. Droga ma także wyprowadzić ruch tranzytowy poza obszar silnie zurbanizowany i ma poprawić bezpieczeństwo użytkowników.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz