Na dzielnicowym zawsze można polegać
Kolejna sytuacja potwierdziła, że na dzielnicowym zawsze można polegać. Kiedy seniorka potrzebowała pilnej pomocy, otrzymała ją od dzielnicowego.
Kilka dni temu wodzisławska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące seniorki, która zadzwoniła na numer alarmowy i powiadomiła, że w domu przy ulicy Skrzyszowskiej w Wodzisławiu Śląskim zsunęła się z łóżka i potrzebuje pomocy, ponieważ nie potrafi podnieść się z podłogi. W domu miał być mąż zgłaszającej, jednak ze względu na podeszły wiek nie był w stanie jej pomóc. Na miejsce dyżurny wysłał dzielnicowego z sąsiedniego rejonu, aspiranta Leszka Brachmana. Drzwi do domu otworzył policjantowi mąż zgłaszającej, który wskazał pokój, gdzie znajdowała się potrzebująca pomocy kobieta. Mundurowy zatroszczył się o 80-latkę i powoli pomógł jej wstać. Na szczęście kobieta nie potrzebowała pomocy medycznej, chociaż dzielnicowy proponował wezwanie ratownictwa medycznego. Policjant ustalił bieżącą sytuację rodzinną seniorów i zaproponował im skorzystanie z pomocy opieki społecznej. Poinformował ich także, że dalszą opieką obejmie małżonków dzielnicowy z ich rejonu służbowego, a także powiadomione przez niego instytucje pomocowe, które będą im udzielały wsparcia.
- "Pomagamy i chronimy" to motto naszej codziennej służby. Czasami przez przypadek dowiadujemy się, że ktoś znajduje się w trudnej sytuacji życiowej. Wówczas do współpracy angażujemy instytucje pomocowe, które w zależności od potrzeb, udzielają wsparcia - mówią policjanci.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany