O ideologii Slow City w Wodzisławiu Śląskim

Wodzisławska Inicjatywa Kobiet zaprosiła wczoraj, 22.04., do Pałacu Dietrichsteinów, gdzie odbyła się debata na temat ideologii Slow City. Udział w wydarzeniu wzięły władze miasta.
Na wstępie wydarzenia odpowiedziano na ogólne pytanie, czy w ogóle jest Slow City. Jest to idea powstała wśród włoskich miast, w oparciu o ruch Citta Slow. Głównymi zadaniami idei jest popieranie różnorodności kulturalnej oraz ochrona środowiska naturalnego. Jej zastosowanie umożliwia przekształcenie miasta w miejsce przyjazne do życia czy zamieszkania. Idea zachęca do przebywania w miejsach ją stosujących oraz do rozwoju kulturalnego, sportowego czy intelektualnego. Dodatkowo promuje tradycje lokalne i produkty, co ma przyczyniać się do napędzania gospodarki.
Idea zagościła już w ponad trzydziestu miastach Polski oraz wielu miejscach na świecie. Łącznie obecna jest w 147 miastach w 24 krajach. By zakwalifikować się do tego znamienitego grona, trzeba spełnić kilka wymagań. Są to między innymi: liczba mieszkańców nieprzekraczająca 50 tysięcy, oraz spełnienie przynajmniej połowy ze wszystkich wymagań w sześciu obszarach poddawanych samoocenie: polityka środowiska, infrastrukturalne, technologie i wyposażenie w zakresie jakości miejskiej, waloryzacja produktów lokalnych, gościnność oraz świadomość.
Podczas poniedziałkowego spotkania w Pałacu Dietrichsteinów odbyło się łączenie internetowe z Katarzyną Radulewicz, które jest dyrektorem domu kultury w Lidzbarku, będącą również wieloletnim przedstawicielem ruchu Slow City. Przedstawiła ona ideę oraz plusy dołączenia do wspomnianego ruchu Slow City. Wśród wielu pozytywnych aspektów zagadnienia jest między innymi możliwość współpracy i wymiany doświadczeń oraz promocja miasta w świecie. Dodatkowo w Polsce odbywają się festiwale, które promują miasta należące do ruchu Slow City. To jednak nie wszystko. Przynależność do ruchu daje możliwość zdobycia funduszy na rewitalizację oraz zrealizowanie wielu projektów społecznych.
Czy Miasto Wodzisław Śląski ma szansę na dołączenie do ruchu? Biorąc pod uwagę liczebność oraz posiadanie produktów lokalnych, to tak. Sprawą otwartą pozostaje natomiast to, jak miasto wypadłoby w wymaganych punktach samooceny, oraz jak do całej sprawy podszedłby Urząd Marszałkowski. Rocznie do ruchu dołączają dwa, trzy nowe miasta, a cała procedura zajmuje nawet rok.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany