Hubertus w Krostoszowicach przyciągnął wielu jeźdźców i widzów. Martyna i Karolina dopadły lisiej kity [FOTO]
Jak co roku, w drugiej połowie października, Stowarzyszenie Hodowców i Miłośników Koni Mustang zorganizowało tradycyjne obchody Hubertusa – święta myśliwych i jeźdźców. Wydarzenie miało miejsce 19 października, a wyjątkowo dobra pogoda sprzyjała zarówno uczestnikom, jak i licznie zgromadzonej publiczności. Gonitwy, jak zwykle, dostarczyły wszystkim wielu emocji, jednak największe wrażenie zrobiła rekordowa frekwencja. Tak wielu koni i bryczek w Gminie Godów jeszcze nigdy nie widziano!
Rekordowa liczba uczestników
Obchody Hubertusa to dla członków Stowarzyszenia Mustang symboliczne zakończenie sezonu jeździeckiego. Zaczęły się one od zbiórki jeźdźców na terenie rekreacyjno-sportowym przy Orliku, gdzie odbyła się uroczysta prezentacja wszystkich uczestników. Już na tym etapie można było dostrzec, że tegoroczna edycja będzie wyjątkowa. Na miejscu zaprezentowano aż 27 wierzchowców i 10 powozów, do których zaprzęgnięto dodatkowych 18 koni. Widowisko przyciągnęło tłumy widzów, którzy dzięki życzliwości woźniców mogli przyjechać bryczkami na miejsce drugiej części wydarzenia – tradycyjnej pogoni za lisem.
W tym roku funkcję mastera wydarzenia pełniła Marta Mnich, która przewodziła konnej grupie podczas symbolicznych poszukiwań lisa w lesie. Po ponad godzinnej jeździe wszyscy zgromadzili się na łące państwa Marcol w Krostoszowicach, gdzie odbyła się główna atrakcja Hubertusa – pogoń za lisem. Prezes Stowarzyszenia, Małgorzata Mnich, przed rozpoczęciem gonitwy przypomniała zasady, kładąc szczególny nacisk na kwestie bezpieczeństwa. Uczestnicy bez kasków nie byli dopuszczeni do rywalizacji, a zasady wyraźnie określały, że atak na lisią kitę mógł być wykonany wyłącznie z lewej strony.
Dzięki odpowiedzialnemu podejściu wszystkich uczestników zawody odbyły się bez wypadków, co jest dużym osiągnięciem w tego typu wydarzeniach, gdzie ryzyko urazów jest nieodłącznym elementem.
Wyniki gonitw
Jak co roku, rywalizacja została podzielona na dwie kategorie: jeźdźców poniżej 18 roku życia oraz pełnoletnich. W młodszej grupie lisią kitę miała przyczepioną do ramienia Marysia Szczyrba, dosiadająca konia Hazarda. Po emocjonującej i długiej gonitwie zwyciężczynią została Martyna Materzok, która na swoim koniu Quini Breaker zdobyła trofeum. W przyszłym roku to ona będzie uciekać z lisią kitą.
W kategorii jeźdźców starszych lisem był Marco Nawrot na koniu Tamiza. Tutaj walka była równie zacięta, jednak w ostatecznym rozrachunku zwyciężyła Karolina Utrata, która na swoim koniu Olik wykazała się największym sprytem i sprawnością, chwytając kitę.
Publiczność, w tym wójt gminy Godów, Mariusz Adamczyk, oraz przewodniczący Rady Gminy, Jacek Kołek, nagrodziła zwycięzców gromkimi brawami.
Po zakończeniu gonitw wszyscy uczestnicy udali się z powrotem na teren Orlika, gdzie nastąpiło uroczyste wręczenie nagród. Zwycięzcy otrzymali trofea, a pozostali uczestnicy pamiątkowe wyróżnienia. Warto również podkreślić doskonałe przygotowanie zarówno jeźdźców, jak i koni. Zwierzęta były pięknie wypielęgnowane, a uczestnicy prezentowali się znakomicie, co spotkało się z uznaniem ze strony licznie zgromadzonej publiczności.
Tegoroczny Hubertus był nie tylko świętem sportowej rywalizacji, ale również wspaniałym spotkaniem miłośników koni i jeździectwa. To wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz imprez Gminy Godów, i z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany