Pożar budynku gospodarczego w Lubomi. Cofka kominowa w Wodzisławiu Śląskim
W niedzielę, 3 listopada, około godziny 21:45 na ulicy Tartakowej w Lubomi wybuchł pożar w jednym z budynków gospodarczych. Na miejsce natychmiast skierowano dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz lokalne jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Lubomi i Syryni. Do akcji włączono także policję i pogotowie ratunkowe, by zabezpieczyć teren i udzielić ewentualnej pomocy poszkodowanym.
Po przybyciu strażaków okazało się, że pożar wybuchł w jednym z pomieszczeń budynku gospodarczego, w którym znajdowały się łatwopalne materiały, co mogło dodatkowo zwiększać ryzyko rozprzestrzenienia się ognia. Mieszkaniec posesji, który jako pierwszy podjął próbę ugaszenia pożaru, uległ podtruciu gazami wydzielającymi się z płonących materiałów. Na szczęście jego obrażenia były powierzchowne, a po udzieleniu mu pierwszej pomocy został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który ocenił jego stan jako stabilny.
Sebastian Bauer, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim, poinformował, że strażacy sprawnie opanowali ogień, zapobiegając jego dalszemu rozprzestrzenieniu się i eliminując zagrożenie dla sąsiednich zabudowań. Policja prowadzi dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyny pożaru.
W trakcie akcji w Lubomi strażacy otrzymali kolejne zgłoszenie – tym razem z Wodzisławia Śląskiego. Na ulicy Owocowej doszło do niebezpiecznego cofnięcia się spalin z kotła na paliwo stałe, co stworzyło ryzyko podtrucia tlenkiem węgla. Właściciel budynku zdążył samodzielnie wygasić kocioł, co zapobiegło dalszemu zagrożeniu. Niemniej jednak wymagał pomocy medycznej, dlatego na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zapewniło mu odpowiednią opiekę.
Obie sytuacje są przypomnieniem o zagrożeniach związanych z sezonem grzewczym i koniecznością regularnego sprawdzania instalacji grzewczych, co pozwala uniknąć podobnych zdarzeń.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany