Policjantka po służbie zatrzymała pijanego kierowcę
Wodzisławska policjantka, wracając do domu po służbie, była świadkiem, jak kierujący volkswagenem uderzył w latarnię. Natychmiast powiadomiła służby i przekazała pijanego mężczyznę patrolowi Policji. 53-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjantka z wodzisławskiej drogówki - starszy posterunkowy Kinga Ruszczyk wracała po zakończonej służbie do domu. Póżnym wieczorem na ulicy Radlińskiej w Wodzisławiu Śląskim widziała, jak kierujący volkswagenem wjechał w latarnię. Policjantka powiadomiła służby i "przypilnowała" kierowcę do czasu przyjazdu patrolu. Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej. Badanie alkomatem wykazało u 53-letniego mieszkańca Wodzisławia Śląskiego 2,75 promila alkoholu. Badanie testerem narkotykowym wykazało w jego ślinie obecność substancji działających podobnie do alkoholu. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że do 5 stycznia 2025 roku ma on zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został zatrzymany, została mu pobrana krew do dalszych badań, a jego auto zostało odholowane na policyjny parking.
53-latek odpowie za złamanie sądowego zakazu i kierowanie pojazdem, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Jeśli badanie krwi potwierdzi, że był również pod wpływem narkotyków, usłyszy kolejny zarzut. Grozi mu kara 5 lat więzienia.
Tym razem nieodpowiedzialny uczestnik ruchu drogowego wyeliminował się sam. Policjantka, która była w odpowiednim miejscu i czasie zadbała, żeby nie wymigał się od odpowiedzialności.
Policjant to wyjątkowy zawód dla wyjątkowych ludzi. Policjantem nie przestaję się być po zdjęciu munduru. To całodobowa służba, by nieść pomoc potrzebującym, ale i zdecydowanie reagować sytuacje łamania prawa.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany