Dyrektor szkoły mógł zawiesić... Konwencję o prawach dziecka. Znamy Statutowy Absurd Roku

Możliwość zawieszenia praw uczniów – w tym tych, które zostały zagwarantowane w umowach międzynarodowych i w Konstytucji RP. Taki właśnie przepis obowiązywał w Szkole Podstawowej nr 2 w Wodzisławiu Śląskim. Internauci wybrali go Statutowym Absurdem Roku 2024.
Poznaliśmy wyniki dorocznego plebiscytu, tropiącego najbardziej niedorzeczne przepisy obowiązujące w szkołach w różnych częściach Polski. Po raz IV zorganizowało go Stowarzyszenie Umarłych Statutów (SUS), największa polska organizacja działająca na rzecz praworządności w oświacie.
„Stan wyjątkowy” w podstawówce
Zwycięskie statutowe postanowienie z wodzisławskiej SP 2 było parafrazą art. 31 Konstytucji RP, który mówi, że ograniczenia praw i wolności obywatelskich jest możliwe tylko na mocy ustawy. W szkole, która zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie, takie uprawnienie przysługiwało... dyrektorowi.
– Wśród praw, które mogły być ograniczone znalazła się Konwencja o prawach dziecka, Powszechna deklaracja praw człowieka czy niektóre prawa wynikające wprost z konstytucji. Taka sytuacja w Polsce jest możliwa w zasadzie tylko w ramach stanu wyjątkowego wprowadzonego przez prezydenta na wniosek rządu. A statut wodzisławskiej szkoły przyznawał tę kompetencję dyrektorowi placówki – wyjaśnia Damian Zdancewicz ze Stowarzyszenia Umarłych Statutów.
Obniżone oceny dla nielubianych uczniów
Drugie miejsce w plebiscycie przypadło SP nr 1 w Myślenicach. Tam przewidziano, że w ramach oceny zachowania bierze się pod uwagę to, czy uczeń jest akceptowany przez swoje koleżanki i kolegów z klasy.
– To zupełne odwrócenie roli szkoły, która powinna pomagać uczniom zmagającym się z brakiem akceptacji, a nie ich za to karać – zwraca uwagę członkini SUS i koordynatorka plebiscytu Emilia Kassner. – Oceniać w ramach oceny zachowania można wyłącznie to, na co uczeń ma wpływ. A brak akceptacji może wynikać z różnych powodów, np. dyskryminacji, czemu szkoła musi przeciwdziałać.
Nieoczywiste zwycięstwo
Nominacje wybierane są spośród przypadków, które spływają do Stowarzyszenia przez cały rok, w trakcie interwencji prowadzonych przez jego wolontariuszy. Z setek niefortunnych postanowień do plebiscytu trafiają tylko te najbardziej zdumiewające. Jak co roku o antynagrodę „walczyło” osiem szkół z różnych części Polski.
– Wydawałoby się, że w takim konkursie nie ma wygranych. Natomiast w tym roku z radością możemy ogłosić, że zwyciężyli uczniowie – komentuje wiceprezeska SUS Aleksandra Kuśmierz. – W przypadku obu szkół, które dotarły do finału, dyrektorzy zadeklarowali pilne wprowadzenie poprawek do statutów.
Jak podkreślają działacze Stowarzyszenia, celem konkursu jest zwrócenie uwagi na to, jak ważna jest refleksja nad prawem kierowanym do najmłodszych obywateli.
– Z roku na rok, przy okazji każdej kolejnej edycji obserwujemy, że temat jest traktowany w debacie publicznej z coraz większą uwagą. To prawdziwy paradoks, że im śmieszniejsze absurdy pokazujemy, tym poważniej podchodzi się do kwestii praw ucznia. To naprawdę działa – podsumowuje Damian Zdancewicz z SUS.
Oceny za facebooka
Ostatnie miejsce na podium Statutowego Absurdu Roku 2024 przypadło I Prywatnemu Liceum Sztuk Plastycznych im. W. Drapiewskiego w Płocku. Szkoła rościła sobie prawo do oceniania uczniów za aktywność na jej oficjalnym koncie facebookowym.
Zdaniem Stowarzyszenia rodziło to ryzyko obniżania ocen np. za ewentualne krytyczne opinie wyrażane przez uczniów. Pogląd ten podzieliło Centrum Edukacji Artystycznej (CEA), które prowadzi nadzór pedagogiczny nad szkołami artystycznymi, i nakazało szkole usunięcie kontrowersyjnego postanowienia już w lipcu ubiegłego roku. Tak też się stało.
Z zasadnością tego rozstrzygnięcia szkoła polemizowała jednak podczas trwania plebiscytu, za pomocą komentarzy na facebooku Stowarzyszenia Umarłych Statutów. Domagała się „sprostowania” informacji o nominacji i wykasowania z niej m.in. fragmentów mówiących o argumentacji, która doprowadziła do wykreślenia przepisu ze szkolnego statutu przez CEA.
Systemowy problem statutowy
Absurdy, jak te tropione w internetowym plebiscycie Stowarzyszenia, są przejawem głębszych problemów, jakie trawią polską oświatę. Nie milką głosy, że dyrektorzy i pedagodzy po prostu nie są przygotowani do prawidłowego formułowania zasad określonych w szkolnych statutach.
Plebiscyt jest jednak tylko happeningiem. Czymś, co ma pozwolić przebić się głosowi uczniów do publicznej świadomości. Oprócz tego Stowarzyszenie Umarłych Statutów prowadzi interwencje, badania nad stanem przestrzegania praw uczniów w Polsce, akcje edukacyjne dla młodzieży i dorosłych, a także wspiera nauczycieli i dyrektorów szkół w wyzwaniach związanych z rosnącą świadomością prawną uczniów i ich rodziców.
Jako pomoc dla pracowników placówek oświatowych SUS przygotowało m.in. Statut Nieumarły, czyli wzorcowy statut szkoły z obszernym komentarzem. Przygotowali go praktycy i eksperci prawa oświatowego. Można go bezpłatnie pobrać ze strony Stowarzyszenia: https://statut.umarlestatuty.pl/.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany