Dla dwulatków mamy krzesełeczka
3 stycznia grupa 2-latków rozpocznie naukę w pierwszym w Polsce oddziałe przedprzedszkolnym, który powstał w przedszkolu nr 16 w Wodzisławiu. W piątek oddział został uroczyście otwarty. - Myślę, że wnuczka nauczy się tutaj samodzielności – przekonuje pani Anna, babcia 2-letniej Marysi.
Na uroczyste otwarcie oddziału przedprzedszkolnego w przedszkolu nr 16 w Wodzisławiu 2-latki zostały przyprowadzone przede wszystkim przez mamy i babcie. W uroczystości wziął też udział jeden ojciec. - To przedszkole ma bardzo dobrą opinię, więc mam nadzieję, że będziemy zadowoleni z funkcjonowania oddziału – chwali Michał Wiza.
Powstanie pierwszego w Polsce oddziału przedprzedszkolnego było możliwie dzięki projektowi, który powstał z inicjatywy dyrektor przedszkola, Beaty Gali oraz władz miasta. Pomysł jest alternatywą dla braku żłobków w Wodzisławiu. - Opieka przedszkolna obejmuje dzieci w wieku od 3 do 6 lat. W obecnym systemie edukacji nie ma miejsca dla dwulatków – przypomina dyrektor Beata Gala.
Projekt zyskał akceptację Ministerstwa Edukacji. Będzie realizowany przez 3 lata. W tym czasie 16-osobowa grupa 2-latków skorzysta z opieki pod okiem specjalistów i nawiąże kontakt z równieśnikami. - Mam nadzieję, że wnuczka nauczy się tutaj samodzielności. Poza tym to też ułatwienie dla mojej córki, która pracuje zawodowo. Ja często wyjeżdżam i nie zawsze mogę się zająć wnuczką – argumentuje pani Anna Piątek, babcia 2-letniej Marysi.
Program dydaktyczny, ktory będzie realizowany w odziale przedprzedszkolnym, opiera się na zabawach fundamentalnych: spontanicznej zabawie, zajęciach tematycznych i nauce samodzielności. - Dwulatki będą na przykład rozwijać umiejętność rozmowy, uczyć się wykonywania podstawowych czynności higienicznych a poprzez zabawę nabędą umiejętności społeczne – mówi dyrektor.
Wdrożenie projektu nie wymagało reorganizacji całego budynku przedszkola, a jedynie odpowiedniego wyposażenia sali, w której będą się odbywać zajęcia. Pomógł w tym Urząd Miasta oraz firma Moje Bambino z Łodzi. - Ufundowaliśmy meble, zabawki edukacyjne, stoliki i krzesełeczka – wylicza Agnieszka Skorodziej, zastępca dyrektora ds. promocji. - Słowo "krzesełeczka" padło tutaj nieprzypadkowo. Dla uczniów szkół są krzesła, dla przedszkolaków krzesełka, a dla dwulatków mam właśnie krzesełeczka. – wyjaśnia.
Miasto sfinansuje pierwsze 5 godzin opieki nad najmłodzymi. Koszt każdej kolejnej godziny wyniesie 5 zł.
MaS
Komentarze (1)
Dodaj komentarz