Są wandale, więc nici z parkingu
Urząd Miasta nie wykona miejsc postojowych przy bloku nr 2 od strony ul. Armii Ludowej na os. 1 Maja na Wilchwach, bo uważa, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. - Teren był wielokrotnie przez nas zagospodarowywany, a później dewastowany przez wandali – przekonuje naczelnik Janina Szymecka-Pysz.
Wykonanie miejsc postojowych miało odbyć się w ramach corocznych inwestycji w dzielnicach. Wydział geodezji, architektury i inwestycji w Urzędzie Miasta stwierdził jednak, że to nie jest dobry pomysł, a poza tym środki, które na ten cel przeznaczono, to jest 6 tys. zł, wystarczyłyby jedynie na mapę do celów projektowych. - Ten teren był przez nas wielokrotnie zagospodarowywany i tyleż samo razy zdewastowany. A lokatorzy jeszcze nas zwymyślali – podkreśla naczelnik wydziału, Janina Szymecka-Pysz i dodaje, że jeśli miasto podjęłoby się wykonania miejsc postojowych, do magistratu zaczęliby się zgłaszać mieszkańcy bloku z roszczeniami o wypłatę odszkodowań za zniszczenie samochodów, które by na tym parkingu stawiali.
W związku z tym, że inwestycja nie dojdzie do skutku, pieniądze pozostaną w budżecie Rady Dzielnicy Wilchwy. Urząd Miasta chce też wystąpić do Spółdzielni Mieszkaniowej Marcel, by ta przejęła teren przy bloku nr 2 i go zagospodarowała. Zapytaliśmy prezesa spółdzielni,Bronisława Kutnyja, czy jest zainteresowany takim rozwiązaniem. Entuzjazmu nie wykazał, ale zastrzegł, że decyzję w tym temacie podejmuje Rada Nadzorcza.
(m)
Komentarze (4)
Dodaj komentarz